Lizbona - co zobaczyć w najbardziej turystycznej części miasta?

by - sierpnia 06, 2018

W pierwszym poście z Lizbony opisaliśmy jej zachodnią, portową dzielnicę, z której wieki temu wyruszali na podbicie nowych ziem portugalscy wielcy odkrywcy. Na kolejny dzień odkrywania stolicy Portugalii proponujemy "przesunąć się" w kierunku wschodnim, gdzie znajdziemy się w centrum turystycznym miasta. Z pełną świadomością mówimy turystycznym, ponieważ tutejsze dzielnice zostały całkowicie zdominowane przez turystów, a lokalnych mieszkańców po prostu nie widać. Owszem jest gwar i tłumy, jednak nie ma się co zrażać - wszakże (aliści) jest tutaj tyle do zobaczenia.


Plac Praca do Comercio

Podróż przez środkową część Lizbony polecamy rozpocząć od jej południowej części, tuż przy wybrzeżu rzeki Tag przy Praca do Comercio. Zanim jednak wejdziecie w miasto, spacerując wybrzeżem można napotkać wiele ciekawych inicjatyw lokalnych artystów. Zobaczcie sami:


Praca do Comercio to największy plac Lizbony. Wielką, prawie pustą przestrzeń, otaczają z trzech stron eleganckie budynki. Na samym środku stoi jedynie pomnik króla Józefa I na koniu. Od początku XVI w. do trzęsienia ziemi w 1755 r. na tym miejscu stał pałac królewski. Obecnie nie ma po nim śladu, a czwarta strona prostokąta wychodzi bezpośrednio na wody Tagu. Plac od północnej strony zamyka robiący niesamowite wrażenie (szczególnie, gdy się pod nim przechodzi) ogromny łuk Arco da Rua Augusta. Na jego szczycie znajduje się punkt widokowy. Od łuku triumfalnego na północ odchodzi główna arteria dzielnicy Baixa - deptak Rua Augusta, najbardziej turystyczna ulica tej części miasta, która łączy Praca do Comercio z innym znanym placem - Praca Rossio. Dzielnica Baixa została odbudowana w XVIII w. po trzęsieniu ziemi przez znanego do dziś w Portugalii reformatora i wizjonera, ówczesnego premiera Markiza de Pombal. Uwagę zwraca tutaj charakterystyczna, uporządkowana siatka ulic przecinających się pod kątem prostym. Uwaga - zagrożenie bardzo dużym zatłoczeniem turystów!!


Katedra Se

Jak każde większe miasto katolickie (a przecież Portugalia uznawana jest do dzisiaj jako bardzo katolicki kraj), tak i Lizbona posiada swój główny kościół - jest to Katedra Se. Wybudowana na przełomie XII i XIII w. w stylu romańskim. W tym samym czasie w katedrze zostały umieszczone relikwie św. Wincentego z Saragossy, który jest patronem miasta. Trzęsienie ziemi w 1755 r. mocno zniszczyło świątynię, jednak została ona odbudowana, a swój obecny kształt otrzymała na początku XX w. Kościół ma romańską fasadę od razu kojarzącą się z zamkiem obronnym. Jej dominującymi elementami są dwie masywne, czworoboczne dzwonnice z blankami i oknami we wgłębionych portalach, przez które widać dzwony. Tego typu architektura jest charakterystyczna dla większości najstarszych kościołów w Portugalii. Trójnawowa świątynia ma surowe kamienne ściany i sklepienia, które tylko nad prezbiterium zdobią malowidła. Jak to kościoły romańskie, katedra imponuje swoją gmaszystością, która wzmocniona przez brak dekoracji przytłacza wiernego, dzięki czemu często w półmroku, wynikającego z małej liczby okien, czuje respekt przed tymi, do których się modli. W takim celu budowano właśnie w tym stylu kościoły. Żeby czuć respekt przed Bogiem.


Kościół św. Antoniego

Tuż obok katedry znajduje się świątynia, która stoi na miejscu urodzenia św. Antoniego z Padwy. No właśnie św. Antoniego wszyscy kojarzą z Padwą. Tak naprawdę urodził się w Lizbonie, a w Padwie zmarł. Sama świątynia ma spore marmurowe wnętrze utrzymane w tonacji barokowej. Większość wiernych i zwiedzających kieruje swoje kroki od razu na lewo, do przejścia do zakrystii. Stąd schodzi się do krypty św. Antoniego, wyznaczającej miejsce jego urodzin. Miła niespodzianka przy wejściu do krypty nad schodami to piękne współczesne azulejos (malowane dekoracyjnie płytki, symbol Portugalii - więcej o nich w następnej notce) przedstawiające modlącego się Jana Pawła II, a w samej krypcie umieszczono informację o wizycie papieża w tym miejscu 12 maja 1982 r.


A obok kościoła znajduje się takie kwieciste wejście do Muzeum św. Antoniego:



Zamek św. Jerzego

Wizytówką stolicy Portugalii jest stojący na szczycie jednego z lizbońskich wzgórz (jak pamiętamy miasto leży na siedmiu wzgórzach) zamek św. Jerzego, który wyrasta dokładnie ponad centralnymi dzielnicami stolicy: Baixą, Alfamą i Mourarią. 
Na wzgórze zamkowe można wejść kilkoma sposobami, my wchodziliśmy od strony południowo-wschodniej, klucząc stromymi uliczkami Alfamy. Alfama to najstarsza dzielnica miasta, która przetrwała tragiczne trzęsienie ziemi w 1755 r. Dzięki temu zachowała swój urok i wdzięk. Jest pełna wąskich i stromych, pokrytych kocimi łbami, uliczek, obfitych w małe lokalne restauracyjki, w których słychać muzykę fado, a nad głowami z balkonów dynda czyjeś świeżo powieszone pranie... Alfamę najlepiej zwiedzać metodą "świadomego zgubienia się" i spacerowania uliczkami zachodząc po drodze do jakiejś knajpki na lampeczkę wina z grillowaną sardynką.


Tak jak pisaliśmy wcześniej, przez Alfamę wiodła nasza trasa na zamek św. Jerzego. Zamek górujący nad miastem, wygląda niczym Wawel na tle Krakowa. Najbliższy obecnej postaci zamek został wzniesiony przez Maurów (tak nazywano Arabów na Półwyspie Iberyjskim) w X w. i był pod ich panowaniem aż do czasów rekonkwisty, czyli do 1147 r. Ale już znacznie wcześniej miejsce to było doceniane przez okupujące te tereny nacje ze względu na strategiczne położenie wzgórza u ujścia rzeki. Tak samo jak nasz polski Wawel, zamek św. Jerzego przez długi czas był siedzibą królów. Niestety z początkiem XVI w. i trzęsieniem ziemi w 1531 r., kiedy to mocno ucierpiał stracił na znaczeniu. Zamek ponownie ucierpiał na skutek trzęsienia ziemi w 1755 r. Dopiero w 1947 r. został odbudowany na polecenie portugalskiego dyktatora Salazara, który postanowił również przywrócić mu jego pierwotną, surową postać z czasów Maurów.


Największą atrakcją, jaką oferuje zamek, jest spacer po murach zapewniający wspaniałe widoki na panoramę Lizbony i okolice. Z kolei dawne pomieszczenia zamkowe, częściowo odrestaurowane, zajmuje ekspozycja, która w multimedialny sposób opowiada o historii Lizbony.


Kościół św. Rocha

Przechodząc mocno do ścisłego centrum w kierunku dzielnicy Bairro Alto polecamy odwiedzić Kościół św. Rocha. Z zewnątrz ciężka klasycystyczna budowla, jednak wewnątrz znajdują się dwa rzędy wspaniałych, bocznych kaplic z kaplicą św. Jana Chrzciciela na czele. Czemu ta kaplica jest taka wyjątkowa? Ponieważ do dziś uznawana jest za najdroższą kaplicę na świecie! Gdy się staje z nią twarzą w twarz zwracają uwagę materiały,  z których została wykonana: różne typy marmuru, kość słoniowa, lazuryt, agat, porfir, alabaster.


Kościół i Klasztor Karmelitów

Niecodziennym miejscem, do którego na pewno warto zajrzeć jest Convento do Carmo, czyli Klasztor Karmelitów z przyległym kościołem. Tak naprawdę to już teraz ruiny kościoła. Na skutek trzęsienia ziemi w 1755 r. zawalił się cały cały dach budynku i do dnia dzisiejszego, jako żywy ślad tamtych wydarzeń, kościół został pozostawiony w stanie ruiny. Spacer po takim miejscu, gdy nad głową widać niebo i przewijające się łączenia dachu naprawdę robi wrażenie i dostarcza ciekawych emocji.
Źródło: https://pl.wikipedia.org

Windy w Lizbonie

Jak już było mówione wiele razy Lizbona jest miastem położonym na siedmiu wzgórzach, co doskonale czuć podczas spacerów. Centrum miasta położone jest jakby w kotlinie otoczonej przez wyżej położone dzielnice ze wszystkich stron. Takie położenie miasta spowodowało potrzebę ułatwienia ludziom codziennego życia. Dlatego powstały słynne lizbońskie windy (elevadores), czyli małe windo-wagoniki, które na wyłożonych na ulicy torach transportują ludzi pomiędzy dzielnicami znajdującymi się na różnych wysokościach. Tego typu elevadores mamy w Lizbonie trzy: Elevador da Bica, Elevador da Gloria oraz Elevador do Lavra. Sporo szczegółowych informacji o tych konkretnych windach, wraz z trasami jakie obejmują, znajdziecie tutaj.


Trochę innego rodzaju windą jest Elevador de Santa Justa, znajdująca się niedaleko głównego deptaku Rua Augusta na końcu Rua de Santa Justa. Ta niezwykła winda o futurystycznym wyglądzie liczy 115 lat. Została zaprojektowana przez ucznia Eiffla, co od razu można zauważyć po stalowej 45-metrowej konstrukcji, która, gdy tylko na nią spojrzymy, skojarzy się nam właśnie z Wieżą Eiffla. Jest to trochę inna winda, ponieważ nie jest to kolejka, tylko po prostu typowa winda poruszająca się w kierunku góra-dół. Łączy dzielnicę Baixa z wyżej położoną dzielnicą Chiado. Na szczycie znajduje się dodatkowo punkt widokowy, do którego prowadzą kręte klatki schodowe, a rozciąga się z niego wspaniała panorama.



Punkty widokowe

Pagórkowatość miasta to z jednej strony zmora dla spacerujących, ale z drugiej strony tworzy ona mnogość naturalnych punktów widokowych. W Lizbonie jest ich bardzo dużo. My odwiedziliśmy dwa: Miradouro de Sao Pedro de Alcantara z widokiem na dzielnicę Baixa i zamek św. Jerzego oraz Miradouro de Santa Luzia, z którego rozciąga się wspaniały widok na zabudowania Alfamy oraz rzekę Tag wraz z jej drugim brzegiem. Inne warte odkrycia miejsca widokowe: Miradouro das Portas do Sol (obok Santa Luzia), Miradouro de Santa Catarina (widok na most 25. kwietnia i rzekę Tag).


Na koniec tradycyjnie informacje praktyczne:
Katedra Se - godziny otwarcia: 7:00-19:00 (kościół), 10:00-17:00 (skarbiec, krużganki); ceny biletów: wstęp do katedry jest bezpłatny, krużganki - 2,50 €, skarbiec - 2,50 €, bilet łączony - 4 €; studenci, uczniowie - 50% zniżki, dzieci do 11. roku życia - za darmo. Więcej informacji na stronie.
Kościół św. Antoniego - godziny otwarcia: codziennie 8:00-19:30. Wejście do kościoła jest bezpłatne. Płatne jest wejście do muzeum. Więcej informacji na stronie.
Zamek św. Jerzego - godziny otwarcia: 9:00-21:00 (marzec - październik), 9:00-18:00 (listopad - luty); ceny biletów: normalny - 8,50 €, ulgowy (do 25. roku życia, emeryci) - 5 €. Więcej informacji na stronie.
Kościół św. Rocha - godziny otwarcia: kwiecień - wrzesień: 14:00-19:00 (poniedziałek), 9:00-19:00 (wtorek-niedziela), 9:00-20:00 (czwartek); październik - marzec: 14:00-18:00 (poniedziałek), 9:00-18:00 (wtorek-niedziela); wstęp do kościoła jest bezpłatny. Płatne jest wejście do muzeum. Więcej informacji stronie.

Polecamy również

0 komentarze