Chcąc uciec od zgiełku zatłoczonej Warszawy na weekend udaliśmy się do miejsca, o którym niestety jeszcze za mało osób słyszało i za mało było. Poleski Park Narodowy położony w województwie lubelskim, 50 km za Lublinem w kierunku polsko-białorusko-ukraińskiej granicy, obejmuje tereny polskiego Polesia pełne bagien, torfowisk, jezior polodowcowych oraz stawów. Symbolem parku jest żuraw. Idealne miejsce na leśne spacery, podglądanie ptaków w ich domowym środowisku, a na wieczór można wybrać się na jedno z wielu jezior tutejszego pojezierza i podziwiać piękny zachód słońca czy też popływać w ciepłej wodzie.
Naszą przygodę z Portugalią zaczęliśmy dość typowo - od stolicy kraju, czyli Lizbony. Na Lizbonę przeznaczyliśmy 3 dni, a w pierwszym z nich zawitaliśmy do mocno oddalonej na południowy zachód od centrum dzielnicy Belem. Belem to dzielnica portowa - główny port w czasach świetności imperium kolonialnego. To stąd wielcy Portugalczycy wyruszali odkrywać nowe lądy pozaeuropejskie, np. z tego miejsca w 1497 r. Vasco da Gama wyruszał na odkrycie drogi morskiej do Indii. Obecnie znajduje się tutaj wiele symboli przypominających, co działo się w tej dzielnicy ponad 500 lat temu.