Podróż w czasie do komunistycznego Berlina i nie tylko... - Berlin, dzień 3.

by - listopada 09, 2015

Po prawej stronie Szprewy rozciąga się teren Berlina Wschodniego, historycznej dzielnicy stolicy Niemiec. Po zakończeniu II Wojny Światowej aż po zburzenie Muru Berlińskiego w wyniku podzielenia miasta na czterech okupantów, teren ten przypadł w podziale Związkowi Radzieckiemu. W trzecim dniu naszego pobytu w Berlinie, spacerując po tej części miasta czuliśmy klimat komunistycznych czasów, podkreślany przez charakterystyczną szarą blokową architekturę. Oczywiście komuniści chcieli pokazywać światu swoją wyjątkowość - na tym terenie znajduje się obecnie czwarty co do wysokości budynek w Europie.


Poniżej mapka zwiedzanej przez nas tego dnia okolicy:



Sobotnie zwiedzanie rozpoczęliśmy od serca dawnego Berlina Wschodniego. Mowa oczywiście o Alexanderplatz. Plac został tak nazwany na cześć imperatora rosyjskiego Aleksandra I, który odwiedził to miejsce w 1805 r. Alexz (tak o placu mówią berlińczycy) to dziś centralny węzeł komunikacyjny i plac we wschodniej części miasta. W latach 60-tych XX w. rozpoczęto przebudowę placu, powstały wtedy liczne domy towarowe i sklepy. To one sprawiają, że miejsce to jest klasycznym przykładem socjalistycznej zabudowy miejskiej. Jest to najbardziej publiczne miejsce w mieście, gdzie przewija się codziennie tysiące osób, a bardzo często organizowane są tutaj przeróżne imprezy kulturalne. Oczywiście nie inaczej było podczas naszego pobytu, szczególnie w dzień finału Ligi Mistrzów rozgrywanego w Berlinie. Ciekawostką jest również fakt, że jest to jedyne miejsce w mieście, gdzie nie można legalnie spożywać alkoholu :).



Na placu znajdują się dwa interesujące obiekty. Pierwszy to: Fontanna Przyjaźni Między Narodami. Jednak ze względu na jej mało odrestaurowany stan większym naszym zainteresowaniem na placu cieszył się zegar "Urania", który pokazuje strefy godzinne największych miast świata. 24 ściany zegara symbolizują 24 strefy czasowe na świecie. Nad zegarem umieszczono model Układu Słonecznego. Ze względu na swoją wyjątkowość, jest to miejsce, w którym lubią umawiać się berlińczycy.


Będąc na Alexanderplatz nie sposób nie zauważyć górującej nad całym miastem wieży telewizyjnej. Duma wschodnioniemieckiego reżimu, wzniesiona w 1969 r., wysoka na 368 m. To czwarta najwyższa budowla w Europie. Wieże ze srebrzystą kulą, widoczną z całego Berlina, zbudowano jako dowód wyższości technologicznej NRD nad zachodnimi państwami demokratycznymi. Obecnie stanowi ogromną atrakcję, o czym niewątpliwie świadczy liczba odwiedzających ją osób - rocznie jest to około miliona turystów. Znajdująca się we wnętrzu winda błyskawicznie wywozi śmiałków na punkt widokowy na wysokości ponad 200 m, z którego roztacza się wspaniały widok na berlińską aglomerację. Nad punktem widokowym znajduje się restauracja z obrotowym pierścieniem (pełny obrót wokół osi dokonuje się w ciągu pół godziny). Niestety nie wjechaliśmy na górę i nie podziwialiśmy widoków, ceny biletów skutecznie nas odstraszyły :/


Idąc dalej spacerkiem w kierunku zachodnim, niedaleko wieży telewizyjnej,  wznosi się zbudowany z samych czerwonych cegieł budynek o oryginalnej nazwie Czerwony Ratusz. Ten neoromański gmach jest dziś siedzibą burmistrza miasta i rządu kraju związkowego Berlina.  Wieża ratuszowa, która ma 97 m, przypomina swoim wyglądem dzwonnicę przy katedrze we Florencji. Na fryzie powyżej parteru możemy zobaczyć dzieje Berlina od założenia miasta do powstania Cesarstwa za czasów Bismarcka. Jednak to co w tej okolicy najbardziej cieszy oko to znajdująca się na przeciwko ratusza piękna neobarokowa Fontanna Neptuna (o wiele większa i okazalsza niż nasza z Gdańska). Twórca fontanny Reinhold Begas, komponując swoje dzieło, czerpał inspirację z rzymskich fontann Berniniego i fontanny Latony w Wersalu. W centralnej części fontanny znajduje się siedzący Neptun, który otoczony jest personifikacjami czterech rzek: Łaby, Renu, Odry i Wisły.


Na powyższym zdjęciu Czerwonego Ratusza można zauważyć szpecącą widok różową rurę. Co ciekawe takie rury spotykaliśmy często w innych częściach miasta. Takiej "publicznej" kanalizacji nie widzieliśmy do tej pory w żadnym odwiedzanym przez nas mieście, więc cały czas zastanawialiśmy się o co chodzi. Okazało się, że Berlin ulokowany jest na podmokłym, piaszczystym podłożu, które uniemożliwia budowanie wysokich budynków, a nagromadzona w nim woda jest odprowadzana z placów budów właśnie przez te rury. A dlaczego są one różowe, niebieskie, fioletowe? Zapewne nie chciano jeszcze bardziej szpecić miasta stawiając szare i brzydkie instalacje. Można powiedzieć, że same w sobie są wizytówką miasta.

Odchodząc od fontanny skierowaliśmy swoje kroki do największej atrakcji dzisiejszego dnia, obok której żaden pasjonat sztuki nie może przejść obojętnie. Mowa oczywiście o Wyspie Muzeów. Miejsce to zwane jest czasem pruskim Akropolem i zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Skupia pięć muzeów na północnym cyplu wyspy na Szprewie. Niemcy byli pionierami archeologii i obrotu starożytnościami, przyczynili się w znacznej mierze do odkrycia antycznej spuścizny. W czasie II wojny światowej wiele budynków na wyspie uległo poważnym zniszczeniom, a w dobie komunizmu popadło w zaniedbanie. Dopiero po zjednoczeniu Niemiec, pod koniec lat 90. XX w., rozpoczęły się prace restauracyjne oraz połączono główne kolekcje, aby znajdowały się w jednym miejscu.


Jako pierwsze w planach mieliśmy zwiedzanie Muzeum Pergamońskiego. Jest to najczęściej odwiedzane muzeum w całym Berlinie. Nic dziwnego, ponieważ w środku możemy podziwiać naprawdę imponującą kolekcję sztuki. Oczywiście największą atrakcją jest bez wątpienia Wielki Ołtarz Zeusa - rekonstrukcja ołtarza z II w. przed Chrystusem, przywieziony z greckiego miasta Pergamon w Azji Mniejszej (obecnie na terenie Turcji). Niestety podczas naszego pobytu ta część muzeum była w dalszym ciągu w remoncie i nie udało nam się zobaczyć ołtarza (to na pewno dobry powód, żeby wrócić do Berlina :). Ołtarz ma być niedostępny przynajmniej do 2019 r. Ogromne wrażenie robi również brama targowa z Miletu oraz obiekty sztuki babilońskiej: przede wszystkim wielka Brama Isztar, Droga Procesyjna i fasada Sali Tronowej z Babilonu. Na pierwszym piętrze zgromadzono zbiory sztuki islamskiej, od pięknych dywanów po bogato zdobione nisze modlitewne. Dużym plusem muzeum jest bez wątpienia audio przewodnik w języku polskim.


Na północnej części wyspy, oprócz wspaniałych muzeów, znajduje się również Berliner Dom, czyli ewangelicka katedra. Kopuła tego gigantycznego kościoła nad Szprewą o wysokości 85 m góruje nad całą dzielnicą. Wilhelm II, który rozpoczął budowę katedry, chciał, aby stanowiła ona symbol wielkości Cesarstwa Niemieckiego, dynastii Hohenzollernów i wiary protestanckiej. Wzniesiona w latach 1894-1905 w stylu odwołującym się do renesansu włoskiego, została poważnie uszkodzona w czasie II wojny światowej. We wspaniałym wnętrzu świątyni zachowały się fragmenty wcześniejszej budowli. W krypcie Hohenzollernów znajduje się 95 sarkofagów, wśród których wyróżnia się przede wszystkim sarkofag Wielkiego Elektora i jego żony oraz sarkofag pierwszej królewskiej pary pruskiej - Fryderyka I i Zofii Charlotty. Z kopuły, na której znajduje się taras widokowy, rozciąga się piękny widok na Wyspę Muzeów, Katedrę i Szprewę. Polecamy wejść na taras i po drodze podziwiać wnętrze świątyni z balkonów i tarasów.


Ostatnią atrakcją na sobotę przed finałowym meczem Ligi Mistrzów było odwiedzenie Starego Muzeum o długiej fasadzie z kolumnadą, wzorowanej na klasycznych świątyniach. Po ukończeniu budowy w 1830 r. było to jedno z pierwszych publicznych muzeów na świecie. Głównym jego punktem jest inspirowana rzymskim Panteonem, harmonijna rotunda, otoczona klasycznymi posągami. W muzeum prezentowana jest wystawa przedstawiająca antyczny świat Greków, Etrusków i Rzymian. Parter poświęcono najstarszej historii Grecji, życiu codziennemu i religijnemu Greków, sztuce klasycznej i teatrowi. Na piętrze możemy zapoznać się z historią i sztuką Etrusków, a następnie kulturze i sztuce Rzymian. 


Przydatne informacje tradycyjnie na koniec:

Wieża Telewizyjna - godziny otwarcia: listopad - luty 10.00-24.00, marzec - październik 9.00-24.00; ceny biletów: normalny - 13 , dzieci (4-16 lat) - 8,50 . Więcej informacji na stronie.
Muzeum Pergamońskie - godziny otwarcia: czwartki 10.00-20.00, pozostałe dni tygodnia 10.00-18.00; ceny biletów: normalny - 12 , ulgowy 6 . Więcej informacji na stronie.
Berliner Dom - godziny otwarcia: październik - marzec 9.00-19.00 (poniedziałek-sobota), 12.00-19.00 (niedziela, święta), kwiecień - wrzesień 9.00-20.00 (poniedziałek-sobota), 12.00-20.00 (niedziela, święta); ceny biletów: normalny - 7 , ulgowy - 5 . Więcej informacji na stronie.
Stare Muzeum - godziny otwarcia: czwartki 10.00-20.00, poniedziałek nieczynne, pozostałe dni 10.00-18.00; ceny biletów: normalny - 10 , ulgowy - 5 . Więcej informacji na stronie.

Polecamy również

0 komentarze